poniedziałek, 12 września 2011

Polscy naziole mają się znakomicie

Ruch nazistowski czy też faszystowski w Polsce rozwija się nie niepokojony przez nikogo. Rasizm, ksenofobia i antysemityzm wśród Polaków nie stanowią problemu. Zyskują sobie społeczne przyzwolenie, pobłażanie, aprobatę. Naziole polscy i polscy faszyści są zgrupowani w rozmaitych legalnie działających organizacjach i nie nękają ich ani organa ścigania, ani tym bardziej wymiar sprawiedliwości.
Starzy publikują żydożercze artykuły w internecie, młodzi zazwyczaj wolą tzw. akcje: a to sprofanują cmentarz żydowski, wymalują swastykę lub też Gwiazdę Dawida na szubienicy, a to poskandują sobie rasistowskie czy antysemickie hasła na stadionach, bo zazwyczaj rekrutują się wśród kiboli.
Potrafią też podpalić drzwi do mieszkania polsko-romskiego małżeństwa. Pójdą sobie pod pomnik Dmowskiego, by tam pohajlować. Niedługo, bo za dwa miesiące będą defilować ulicami naszych miast, w rocznicę odzyskania niepodległości, by wykrzyczeć swoje hasło: "Polska dla Polaków".
Gangrena owa w sposób nieskrępowany sączy się zza granicy, od tamtejszej Polonii:
My nie jesteśmy przeciw nikomu. Ale my chcemy, żeby była u nas w Polsce demokracja. Niech będzie tylu przedstawicieli Polaków-katolików ile nas jest w Polsce, a nie taka parodia, że dzisiaj w rządzie czy w parlamencie Polaków prawdziwych nawet nie ma 30 procent. Mamy nadzieję, życzę wam, nam i mnie osobiście, żeby to się zmieniło w naszej ojczyźnie

Czy takie szowinistyczne nastroje nikogo w Polsce nie niepokoją? Czy to już pora, żeby zbierać manatki i wynosić się z kraju, którego społeczeństwo nie życzy sobie innych nacji?

W ostatnich tygodniach najbardziej antysemicki okazał się Białystok.

- To już jest nie do pojęcia i nie do komentowania. Odpowiedzialność za te zdarzenia ponoszą nasze partie prawicowe. Będziemy prosili księży, by na mszach zaapelowali do wiernych o uszanowanie żydowskich miejsc pamięci i zwracanie uwagi na nie - mówi Lucy Lisowska przedstawicielka Warszawskiej Gminy Wyznaniowej na Podlaskie.
Polemizuje z nią Piotr Kadlčik, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP:

- Nie partie prawicowe. Sądy i prokuratura, oraz politycy, którzy przez lata bagatelizowali eskalację takich zachowań. Wszyscy- niezależnie od politycznej proweniencji. Również ci, którzy dziś milczą, bo wybory za pasem, a (jak sądzą) opinia publiczna kapryśną jest. Hańba.

Społeczeństwo obywatelskie?


Najłatwiej przeprosić. Choć niektórym trudno

1 komentarz:

  1. Bezkarność i przyzwolenie organów państwa zachęca. Zachęca do eskalacji takich zachowań. Jeśli się im będzie ustępować i pobłażać - używając słów "to tylko głupi wybryk" tak jak to ostatnio robi Pan Prezydent Komorowski - to zaatakują ponownie. Jeżeli nie odpowie się odpowiednio silnie, każdy następny atak będzie silniejszy.Oni musza dwa razy pomyśleć zanim zdecydują się na takie zachowania, oni muszą się bać sądów, policji, władz administracyjnych. Oni muszą otrzymać odwrotność tego co chcą osiągnąć: bezkarności. Muszą otrzymać lekcję, nie atakujcie ponownie, bo się nie poddamy i zrobimy odwrotnie, niż to czego chcecie. Takie jest zadanie praworządnego państwa.

    OdpowiedzUsuń